nieznany

Do Matki

W niebiosach - przeczuwana z dawna to zagadka -
Kiedy anioły szepczą ze sobą do ucha,
Nie znajdą śród wyrazów najsłodszych dla ucha
Gorętszego, świętszego nad ten wyraz: "Matka!"


Więc z dawna cię już zowię tym imieniem drogiem,
Ciebie, coś mi jest więcej niż matka rodzona,
I jedna dziś napełniasz treść mojego łona,
Odkąd nasza Wirginia stanęła przed Bogiem.


Matka moja, co wcześnie opuściła syna,
Była tylko mą własną matką, lecz jedyna
Ty - byłaś matką owej, com kochał nad życie.


Droższaś mi więc od matki, com miał w dni rozkwicie,
Tak jak moja małżonka, co śpi w grobów głuszy,
Była droższą mej duszy nad życie mej duszy.
Zaloguj się, aby przeczytać cały tekst.

Ocena:

1 2 3 4 5


Komentarze

Jak prawie wszystkie strony internetowe również i nasza korzysta z plików cookie. Zapoznaj się z regulaminem, aby dowiedzieć się więcej. Akceptuję